elives

Kurdę chciałam zrobić pryma aprylisowego psikusa, a teraz chodze i przepraszam... KURWA !!!!!!!!! co mam robić, blagać o wybaczenie... bleeeeeeeeee dosc. Trzeba wstukac do tej lepetyny co mozna a czego nie... dilajna .........

dzisiaj sie spotkalam ze swoim skarbenkiem, najpierw chodzilismy po sklepach w poszukiwaniu prezentow gwiazdkowych, a pozniej poszlismy na ka"f"kę. ja mialam ochote na papieroski, wiec palilam jednego za drugim. A on patrzyl deko zniesmaczony...a teraz zdycham , bo mnie muli .... troche przez szlugi, a troche przez "krwawą sztukę wystawiana przez tydzień" ;) A teraz z nim klikam i juz mi jest lepiej wiec koncze sie uzalac i klikam z moim Słoneczkiem :)))

Nikt nie komentuje moich wpisów... :((( czy one sa az tak denne??

Byłam dzisiaj na korkach, załamałam się nei wyobażam sobie opanowania tak ogromnego materiału, nie moge obie wyobrazic jak to bedzie, chyba bede liczyc na zgape, bo na nic innego nie moge... koniec o szkole bo się dolina wkręca, a tego nie chce jest początek kilku "wolnych" chwil od tego budynku... jeszcze cos szrajbne, ale nie wiem kiedy :p

Dawno dawno dawno temu za górami za lasami, za siednmioma górami...hehe była sobie wredna kobieta ( nazwijmy ją Lutka). A więc Lutka bardzonei lubiła jednej dziewczyny. Ta dziewczyna nie miała jak jej się odgryźć ale pewnego pięknego dnia opowiedział to wszytko mamie. a mama jakto mama zezłościła się na Lutkę i do niej poszła... powiedziała jak sprawy stoją i od tamtej pory Lutka nic nie mówiła do  dziewczynkai i nie molestowała jej psychicznie... THE END :PPPPPPPPPPPPPPPPP